Lubię gotować.
Pichcić, eksperymentować, szukać nowych smaków.
Dotyczy to również poszukiwań idealnego systemu
przechowywania zapisków kuchennych.
Przerobiłam już zeszyty z wklejanymi przepisami,
albumy do odręcznego wpisywania przepisów,
segregatory, tudzież mix powyższych sposobów.
Żaden mnie nie usatysfakcjonował.
Jak przepis nie sprawdzi się
to trzeba kartkę wyrwać albo przepis wykreślić.
Szkoda pięknych zeszytów.
Moje oczy znieść tego nie mogą.
Też tak macie?
(chociaż, jeśli wygram candy w Mimowolne Zauroczenia,
to przepiśnik-zeszyt przeznaczę na kultowe, sprawdzone przepisy)
Myślę, że teraz znalazłam rozwiązanie
na miarę perfekcyjnej pani domu :)
Inspiracja przyszła z programu ,,Apetyczna Panna Dahl,,
(też ją uwielbiacie?)
Tam zobaczyłam cudne retro fiszki z przepisami kulinarnymi!
Pomyślałam. To jest to!
Na urodziny moja kochana siostrzenica
sprezentowała mi retro doniczkę w kształcie krzesełka.
Szukałam dla niej innego zastosowania.
W końcu postanowiłam wykorzystać
prezent w roli skrzyneczki na mój przepiśnik.
Teraz mam kolejny problem.
W jakim stylu wykonać przekładki do przepiśnika?
Wstępnie powstały 2 rodzaje.
A raczej ich zarys.
Słodkie pastele?
A może postarzany papier?
Wykonałam go według wskazówek Bree.
Mnie niestety nie udało się uzyskać pięknego zapachu,
z powodu braku ekstraktu z wanilii.
Która wersja, Waszym zdaniem, lepiej będzie prezentować się?
Będzie mi bardzo miło, jeżeli wypowiecie się na ten temat.
Pomożecie?
A tak prezentują się karty z przepisami.
Pięknie nic dodać nic ująć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
świetny segregator z tego powstał!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wymyślać nowe przeznaczenia dla pozornie zwyczajnych przedmiotów.
Wracając do Twojego pytania z tych 2 wersji postawiłabym na postarzany papier!
Karty z przepisami są idealne.
Super! Moim zadniem retro papier :) ja tez mam u siebie fiszki w stylu retro vintage... a moze tez pokaze. Uwielbiam spedzac czas w kuchni podobnie jak Ty, przepisnik zeszytowy mam ale go nie lubie, przydalby sie nowy ale mam tez fiszki latwo wyjac taka kartke i kozystac z przepisu. Nie mam jeszcze tylko pudelka na nie.
OdpowiedzUsuńGosiu ja robilam niedawno z cukrem w. i tez pachna, moze mniej intesnywniej ale pachna :)pozdrawiam
Obie wersje sa swietne ale chyba stoje za retro.
OdpowiedzUsuńJa ma az trzy przepisniki jeden to segregator, drugi stary notatnik ktorego szkoda mi wyrzucac a przepisow nie chce sie przepisywac i najnowszy scrapowy do zapisywania i ten wlasnie najbardziej lubie:)
Pozdrawiam
Kochane Dziewczyny, cieszę się że podzieliłyście się swoim zdaniem! Powiem szczerze, że dałyście mi do myślenia, kurcze, obstawiałam, że bardziej przypadną Wam do gustu pastele... hmmm
OdpowiedzUsuńBree- a ten cukier (waniliowy?), to kiedy dodać? rozpuścić w miksturze? czy posypać papier i karmelizować w piekarniku?
pozdrawiam Was serdecznie :)
Ja też za retro papierem jestem.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
i się napisałam i nic nie ma, więc jeszcze raz
OdpowiedzUsuńkrzesełko-skrzynka super
ja jestem za pastelowymi karteluszkami, bo one mi się kojarzą ze słodkościami w kuchni :)
zbieram przepisy z netu i gazet do wypróbowania - jak nam zasmakują- przepisuję do zeszytu, więc nie ma problemu z wyrywaniem kartek :)
pozdrawiam serdecznie
Gosiu dodaj cukier do mikstury, cynamonem mozesz sypnac na sam konic dla zapachu albo przyprawa korzenna :) -przed zapiekniem.
OdpowiedzUsuńGosiu obłędny jest Twój przepiśnik!!! Patrzę i napatrzyć się nie mogę;) Obie wersje mi się podobają i którą nie wybierzesz będzie super ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
pięknie tu u Ciebie. przepiśnik jest uroczy!!!
OdpowiedzUsuńja obstawiam groszki. bardzo podobają mi się także karty z przepisami.
OdpowiedzUsuńGosienko, swietny przepisnik, dalas mi pomysl bp ja tez ma rozne ladne zeszytki od Cath Kidston ale nie sa takie efektowne jak twoj, jest cudowny! Ja tez stawiam na papier vintage pasuje ladnie to tych kart przepisowych, superek.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam
Jaki swietny!
OdpowiedzUsuńOba warianty sa ladne, ale mam tendencje do postarzalego papieru.
Super pomysl!
Pozdrawiam
Dagi
o kurcze! takiego przepisnika jeszcze nie widzialam! rewelacja!
OdpowiedzUsuń