Drogie Dziewczyny :)
Jest mi ogromnie miło, że spodobał się Wam
mój kalendarz.
Dziękuję Wam za ciepłe słowa.
Już w niedzielę rozpoczyna się okres adwentu.
Pomyślałam, że nie ma co czekać
ze świątecznymi porządkami.
Bo jak co roku znów się nie wyrobie...
jeszcze teraz przy małym brzdącu :)
W sobotę rozpoczęłam oficjalne sprzątanie.
Na pierwszy rzut poszła kuchnia.
Pucowałam z zewnątrz, od środka, z dołu i z góry.
Uporządkowałam szuflady i półki... prawie wszystkie
ale tak porządnie :)
Pozostało postawić kropkę nad ,,i,, w kolorze red.
I tak pojawiło się kilka czerwonych akcentów.
Foremki na pierniczki czekają już w zasięgu ręki.
Ostatnio, ze sklepiku ze starociami
przywędrował ze mną
urokliwy obrazek (Matki Boskiej Karmiącej)
i bańka na mleko.
Pojawiło się kilka nowych kart do mojego przepiśnika.
Który jak widać zmienił tymczasowo lokum.
To jedna z kart.
Z weekendowych zakupów w Ikea
przyniosłam też kilka drobiazgów.
Kieliszki i kubki pokal.
Kilka ściereczek kuchennych.
I serwetki , ważne że czerwone :)
Ten kolor jednak pobudza i ożywia
nawet w niewielkich dawkach.
I takie oto klimaty zagościły w naszej kuchni.
Ciekawa już jestem jakie Wy wspaniałości
szykujecie na adwent i święta :)
subtelnie umieściłaś te czerwone dodatki :) i fajnie wyszło!!! bańka na mleko -czarująca...
OdpowiedzUsuńGosiu kartka do przepiśnika jest cudna ta z kompotem z suszy no fantastyczna , czerwone akcenty delikatnie ożywiły twoją cudną kuchnie no i bańka cudeńko miłego wtorku :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny, będę wpadała częściej :))
OdpowiedzUsuńPięknie;) Tak subtelnie;) Bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;)
Uwielbiam takie delikatne akcenty swiateczne, piekne Gosiu. A u mnie swiateczne przygotowania jescze w proszku, nie wiem czy dam rade w tym roku cos zrobic, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAdwent juz jest tak blisko? strasznie szybko leci ten czas:) czerwony akcenty daja juz klimat swiat;)
OdpowiedzUsuńO jeny to juz w ta niedziele zaczyna sie adwent, jak ten czas leci, musze w takim razie na pierwszy ogien zrobic adwentowy swiecznik.
OdpowiedzUsuńU Ciebie czerwone dodatki swietnie wspolgraja ze soba,urocza masz kuchnie:)
pozdrawiam
Pięknie Gosiu. Tak klimatycznie, czerwień faktycznie ożywia i też zmierzam w tym kieruku w mojej nowej kuchni. Wszystko mi się u Ciebie podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana!
Piękne wnętrza :-) Wszystko zgrane i dopasowane, nic tylko pozazdrościć :) ps. a wyróżnienie, oczywiście, że nadal aktualne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkochana, to Ty jak motorek, już zasuwasz :))) Piękne kuchenka, wylizana tak jak lubię i zakupy niczego sobie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko ;)
Gosiu, jest slicznie, jak dla mnie to moze byc nawet rzeka czerwieni! Czulabym sie swietnie w waszej malej, przytulnej, wycacanej kuchence:-))) Czerwonosc dodaje jej ciepelka!-)) Buzka
OdpowiedzUsuńSyl