piątek, 22 lipca 2011

Dzień Dobry i Smacznego


Powiedzmy, że jest jutro sobota rano.
I wszystkim Wam
mówię:

Dzień Dobry :)

Co u nas słychać?
hmm
bywało lepiej...

A tak poza tym
chce Wam pochwalić się moją wygraną w candy u Czarownicy.
Lepiej późno niż wcale.

Mam nadzieję, że Czarownica
zrozumie mnie
i nie będzie jej przykro,
że tak długo musiała czekać na ten moment.

Jeszcze raz
Moja Droga!
przepraszam Cię...

A o to co wygrałam.
Kuchenną deseczkę!
Mogłam sama wymyślić co na niej
Czarownica dla mnie ,,wypali,,
I powstał taki sympatyczny kogutek :)

Właśnie skapłam się, że nie zrobiłam zdjęć
bardzo oryginalnego sposobu
w jakim mój prezent został zapakowany.
(w następnym poście nadrobię ten brak)

Oprócz deseczki
Czarownica obdarowała mnie również różnymi herbatkami :)
Niestety zostały już dawno skonsumowane.

Czarownico!
Dziękuję Ci z całego serca za to piękne rękodzieło :)

Gdy otrzymałam przesyłkę
biegałam po całej kuchni
i przykładałam deseczkę to tu to tam....

Trochę śmiesznie to wyglądało
ale nie mogłam się zdecydować gdzie będzie prezentować się najlepiej.

Znając życie
jeszcze nie raz zmieni miejsce pobytu :)










A tak się prezentuje kogutek
w szerszej perspektywie.










Ostatnimi czasy, przyznam się szczerze,
nie wiele poczyniłam w domu.

Pokusiłam się o kilka etykiet
o tematyce kuchennej...









Oczywiście postarzałam papier.
Tym razem za radą Bree
dodałam do mikstury cukier waniliowy
(z braku esencji waniliowej)
i udało się... pachną :)

Większe okręgi, które stanowią jakby bazę etykiety
zrobiłam z papierowych papilotek.
Ładnie zachowały się harmonijkowe zagniecenia.
No ,mnie się podoba.









Wiem... skromne wyposażenie.
Co zrobić.

Jak się nie ma co się lubi
to się lubi co się ma :)











Mam bardzo malutka kuchnię.
W zasadzie to co widać na zdjęciu
to jest ... hmm z 85 - 90 % całości powierzchni.











Ale z jednej rzeczy jestem dumna.
Gdy wykonywałam własne projekty do remontu domu,
przemyślałam i wykorzystałam
powierzchnię kuchni co do 1 cm!
Dosłownie!










A teraz coś smacznego!
W sam raz na sobotnie popołudnie :)










Adaś teraz śpi...
ale jak się obudzi :)

Dziękujemy
Przesympatyczna Ciociu SYL :)
za ten piękny słodki podarunek!

Chorągiewki zrobiły furorę!

A babcia Adasia
nawet jedną zabrała sobie na pamiątkę :)








I tym słodkim akcentem
życzymy Wam
słodkiego i słonecznego weekendu :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...