niedziela, 27 marca 2011

Madame Nostalgia



Nostalgiczna, ciepła, rodzinna taka właśnie jest nasza niedziela...
Madame wśród wszystkich dni tygodnia.
Szczególna, niespieszna, ze szczyptą refleksji.

Potrzebna aby się wyciszyć by znów złapać wiatr w żagle!






Moja wielka słabość. Dzienniki, pamiętniki, organizery.
Słowo pisane w tradycyjnej oprawie.

Gdybym miała zamieszkać na bezludnej wyspie
i mogła zabrać ze sobą tylko jedną rzecz materialną
byłby to organizer z wiecznym piórem,
mój nieodłączny atrybut.
Choć wybór kiepski, jeśli chodzi o przydatność.

No ale ja tak mam.
Też jestem Madame Nostalgia :)

Wielką przyjemność sprawia mi prowadzenie dziennika.
W sklepie dla plastyków zakupiłam ładny szkicownik,
potem zamówiłam tłoczenie w introligatorni
i oto mój osobisty dziennik.





Jestem tradycjonalistką.
Kocham papier, zapach atramentu i chwile,
w której zapisuję ważne dla mnie
wydarzenia, wspomnienia o bliskich, marzenia...





... przy aromatycznej kawie




i pokrzepiającym cieście czekoladowym.






Bo czekolada jest dobra na wszystko :)






W takich chwilach rodzą się pomysły.
Choćby te podkładki.






Powstały z kafelków łazienkowych (resztki po remoncie),
trochę białej farby, serwetki do decoupage i złocone brzegi.





I tak oto prezentują się moje retro podkładki
w towarzystwie bezcennego serwisu kawowego.
Pamiątka po ukochanej prababci.
Czyż nie nostalgicznie?






A ten kubeczek wyszperałam w sklepiku ze starociami.
Teraz cieszy moje oczy.





Dzień odpływa... w ciszy wieczornego czasu
życzę Wam miłego tygodnia.
I uśmiechu :)

poniedziałek, 21 marca 2011

Przyleciał bocian



Dziś pierwszy dzień Wiosny A.D. 2011 i mój pierwszy wpis.
Co to ja chciałam napisać? Mam w głowie pustkę.
I padam na twarz ze zmęczenia.

Mam na imię Gosia - to wiem na pewno :)
i witam serdecznie na kartach mojego bloga.
Chciałabym podzielić się z Wami swoimi pasjami, marzeniami,
mam nadzieję, że uda mi się pokazać coś inspirującego.
Kawałek naszego życia.

Trochę w stylu vintage, trochę shabby chic,
trochę hand made, trochę white i trochę ,,zobaczy się co jeszcze,,

Myśl o wiośnie, która wreszcie raczyła nadejść,
nieodmiennie kojarzy mi się z przylotem bocianów.
I taki jeden odwiedził Nas ubiegłej wiosny a w zasadzie
to przysłał zawiadomienie, że mamy się spodziewać jego wizyty.

No więc jestem Gosia i jestem świeżo upieczoną mamuśką.
(właśnie dlatego padam na twarz
ale to chyba nic odkrywczego :) w tym przypadku).



Mój pierwszy wpis dedykuję naszemu synkowi Adasiowi
(pewnie kiedyś to przeczytasz).
Dzisiaj nieźle dałeś mi w kość! Ale i tak KOCHAM CIĘ !

,,Życie rodziców jest księgą, którą czytają dzieci,,
- św. Augustyn


Czas tak szybko mija...to już prawie 5 miesięcy




Zawiadomienia o narodzinach naszego synka
(projekt i wykonie własne)dawno wysłane!




Nasz mały świat...








Literki z imieniem dziecka bardzo mi się spodobały
gdy szukałam pomysłów na dekoracje do pokoiku.
Ale powiem szczerze, ich cena odstrasza.



Więc co postanowiłam? Zrobić je sama :)
Karton brązowy, karton biały, niebieski tusz
i ołówek z gumką w roli stempelka do robienia kropeczek.
I już!




Kącik wspomnień.
Na zdjęciach mama i tata gdy byli w wieku Adasia.




A oto główny bohater! ADAŚ :)




Jestem sobie mały miś...




Zaglądajcie do nas czasami :) Zapraszamy!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...